Historia na wyciągnięcie ręki
Kolejna przygoda turystyczna uczniów ZS1,tym razem klasa 2tdm wraz z wychowawcą Arkadiuszem Zielińskim i ks.Jakubem Rogowskim odbyła ciekawą wyprawę poszerzajac swoją wiedzę historyczną i przyrodniczą.
Międzyrzecki Rejon Umocniony to perła turystyczna regionu lubuskiego – drugi co do wielkości na świecie podziemny obiekt fortyfikacyjny. Pierwsze miejsce zajmuje w tej kategorii Linia Maginot we Francji, a zaraz po niej jest właśnie MRU – 33 kilometry tuneli na głębokości ponad 30 metrów. Łączą one potężne schrony bojowe zwane Panzerwerkami – masywne obiekty wbite w ziemię na głębokość do 40 metrów.
Wybudowano je w latach 1934 – 1938 na rozkaz Adolfa Hitlera, który w swoich pierwotnych planach napaści na Europę i planował najpierw podbój Francji, przy jednoczesnym zabezpieczeniu wschodniej granicy III Rzeszy przed atakiem armii polskiej idącej na pomoc sojusznikom.
Te umocnienia nigdy nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Nie obroniły Rzeszy Niemieckiej ani w 1934, ani w 1945 roku. Pod koniec wojny chaos w hitlerowskiej armii , niskie morale, ale również postęp w technice wojennej sprawiły, że broniły się one przez zaledwie kilka dni na niektórych odcinkach. Potężny wysiłek inżynieryjny i finansowy nie dał oczekiwanych rezultatów w postaci odwrócenia losów wojny.
…i biologia na zawołanie
Losy MRU po wojnie bywały różne – własność Ludowego Wojska, potem groźne próby umieszczenia tu składowiska odpadów nuklearnych zakończone słynnym na całą Polskę ( i skutecznym) protestem wiosną 1987 roku.
Stała w ciągu roku temperatura (od 8 do 11 stopni – niezależnie od pogody na zewnątrz) i wysoka wilgotność skłoniła nietoperze do obrania sobie MRU za największe w Europie środkowej i północnej zimowisko. W okresie hibernacji tych stworzeń na ścianach tuneli i w schronach bezpieczny nocleg znajduje blisko 40 tysięcy nietoperzy co najmniej 12 gatunków. Od tych występujących najczęściej, jak Nocek duży, do najrzadszych ( Nocek Bechsteina). Ostatnie zimowe liczenie wykazało obecność 37 700 osobników.
I tak gigantyczny pomnik dość mrocznych czasów stał się największym w Polsce „hotelem” dla niezwykłych latających ssaków.
Z turystycznym pozdrowieniem Joanna Suleja